sobota, 12 października 2013

4 miesiąc

Skończyły się najtrudniejsze 3 miesiące. Anastazja zaczęła przesypiać noce w swoim pokoiku i w swoim łóżeczku. Przez pierwsze noce biegałam do niej kilka razy, później już tylko na jej wołania płaczem.
Zaczęło się - obiadki. Wystartowaliśmy z marchewką, brokułem, ziemniaczkami.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz