Z racji, że przechodzimy przeziębienie zamiast spacerku zrobiliśmy "wyskok" na balkon :) przyjemne z pożytecznym - Anastazja spędziła chwilę na świeżym powietrzu i wywietrzyliśmy mieszkanie. Łapałyśmy promienie słońca, które ostatnio są rzadkością :)
No i oczywiście wrzosy mamine :)
Anastazja przeurocza !!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńWróciliście do miasta? Może spikniemy nasze dziewczyny? :)
OdpowiedzUsuńuważam to za dobry pomysł :)
Usuń